kwietnia 28, 2018

Grajmy z życiem w otwarte karty

Grajmy z życiem w otwarte karty
 W życiu nie ma przycisku "stop". Nie ma czasu na monotonię. Czasami można "włączyć pauzę", aby przystanąć i zrozumieć co tak naprawdę się liczy. Nie bójmy się życia. Liczmy tylko na siebie, nie bójmy się mówić o myślach nawet tych najbardziej zakręconych. Idźmy do przodu na przekór przeciwnościom losu, które spotykamy na swojej drodze. Ale również rozmawiajmy z innymi, pielęgnujmy przyjaźnie i znajomości. Ludzie w dzisiejszych czasach coraz częściej boją się rozmawiać, a szczera rozmowa staje się początkiem niezwykle owocnej współpracy. Brak skutecznej komunikacji prowadzi do konfliktów. Ludzie wolą komplikować sobie życie wysyłając wirtualną emotikonę zastępując ją prawdziwymi emocjami. Grajmy z życiem w otwarte karty. Bądźmy wobec niego szczerzy. Bo kiedyś możemy przegrać. Nie chodzi o  to ile razy powinnyśmy wygrać, lecz o to czy tak naprawdę wiemy co jest stawką w tej grze. Kierujmy się instynktem, aby zrozumieć reguły, bo one nie są skomplikowane, tylko pamiętajmy, że ludzie często nie grają fair. Nie kierujmy się regułami innych. Przede wszystkim należy w życiu być człowiekiem i kierować się własnymi zasadami.Trzeba umieć dotrzeć do drugiego człowieka ,a w dzisiejszym świecie umiejętność ta powoli staje się przereklamowana, gdyż ludzie idą na łatwiznę. Często odpuszczają i nie rozmawiają. A rozmowa jest ważna, jest potrzebna bo to jest dokładnie tak jak w tańcu, aby układ taneczny się udał między tancerzami musi być porozumienie, kontakt wzrokowy i emocje, tak samo jest w kontaktach międzyludzkich. Sprawmy, aby relacje z ludźmi były "płynne jak taniec, "gdyż na ten bal mamy zaproszenie tylko raz a drugi raz nie zaproszą nas wcale".

   "Wielkim jest człowiek, któremu wystarczy
Pochylić czoła,
Żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy
Zwyciężył zgoła" 
Copyright © 2016 My own philosophy , Blogger