listopada 06, 2017

Jesienna chandra- przyjaciel czy wróg ?

 
Dlaczego tak wiele ludzi nie lubi jesieni i traktowana jest jak największe zło przez większość osób ? Zanim się ją oceni powinno się wpierw odkryć jej drugie ja, co jest naprawdę czymś niesamowitym, czymś co może nadać szczególny klimat naszemu życiu. Jesień to jedna z pór roku, dzięki której możemy całkowicie się wyciszyć i poukładać myśli. To wyjątkowy czas, który odkrywa piękno duszy człowieka. Patrząc za okno na spadające liście i czekając na zimę "utożsamiamy się z nimi " i zastanawiamy się czy powinniśmy coś jeszcze zmienić, gdyż zauważamy wtedy kruchość ludzkiego życia. Dlatego jesień to w pewnym sensie natchnienie które chce"przekazać nam", że Warto wprowadzić do swojego życia zmiany, aby to nasze jedyne życie nie było jak jesienna chandra. Jeżeli chcesz ,aby coś do Ciebie przyszło włóż w to całego siebie. Zmiana jest rzeczą ,na którą zawsze możesz liczyć ,nawet siedząc w zimny listopadowy wieczór przy kominku .By stać się kimś zupełnie nowym nie możesz lękać się osoby, którą byłeś. Zmiana sprawi ,że poczujesz się pewniej oraz młodziej. Da Ci w pewnym sensie "skrawek nieśmiertelności" i satysfakcję ze wszystkiego. W odkrywaniu siebie za każdym razem podoba mi się ten efekt zaskoczenia i to zdziwienie że umiem coś nowego .Nie wiemy do czego jesteśmy jeszcze zdolni, więc warto odkrywać siebie.Tak naprawdę człowiek przez całe życie "uczy się chodzić". Jesień kojarzy nam się ze starością ,ale stereotyp ten można obalić zmieniając coś w życiu. Poczujemy się wtedy młodziej i będziemy wzorcem dla innych. Dlaczego ważne jest, aby wprowadzić zmiany oczekując zimy? Pozbędziemy się wtedy przygnębiających myśli i jesień nie będzie nam się już kojarzyć ze smutkiem czy depresją. Gdy się czymś zajmiemy zniknie z naszego życia chandra. Przede wszystkim nie będziemy czuć się beznadziejni, bo odkryjemy w sobie piękno. Możemy odczuć pewnego rodzaju lęk przed nowym, podobnie jak wtedy ,gdy uczyliśmy się chodzić, ale lepiej zrobić to co nam w duszy gra "nim opadnie ostatni liść".












4 komentarze:

  1. Ja lubię jesień pod warunkiem, że to złota polska jesień. Ale tak naprawdę jesienią najlepuej mi się pracuje, jak jest szaro i buro za oknem:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja lepiej funkcjonuje, gdy nie mam za oknej takiej typowej jesiennej szarugi. Ale tęsknie z kolei za takimi pięknymi jesiennymi widokami, jak na Twoich zdjęciach <3
    www.odkrywajacameryke.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jesien jest moja ulubiona pora. A najbardziej taka piekna, sloneczna jak na Twoich zdjeciach ;) Dlugie, jesienne wieczory tez moga byc przyjemne. Np z kawą, książką i kocem ;)

    www.fajnamatka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja tam bardzo lubię jesień, pod warunkiem, że jest jak na Twoich zdjęciach! <3

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 My own philosophy , Blogger