Nie ma nic bardziej złego niż dwulicowość w człowieku i brak cywilnej odwagi do przyznania się do własnych błędów, a także ukazania prawdy, że pod wpływem presji trzeba wstawić zdjęcie z "ukochaną' /"ukochanym", bo tu chodzi przecież o znajomych "bo to ich życie nie Twoje". Dlaczego tak dużo osób ma na to zamknięte oczy i daje się manipulować? Osoby takie nie potrafią zrozumieć własnego "ja", a także swoich własnych uczuć. Teraz wygodniej podążać za opinią innych, nie mieć zasad, "bo dziwnie być sobą", a człowiek bez zasad, to nie człowiek. Pomimo tego pamiętajmy, że są osoby, które tworzą coś fajnego - dobre sacrum, chcą przekazać nam to co każdy pragnie usłyszeć. Dlatego warto mieć otwarte oczy, żeby dostrzec, że ktoś może potrzebować maleńkiego słowa czy gestu, żeby jego dzień był lepszy i prawdziwy.Wystarczy być CZŁOWIEKIEM - prawdziwym człowiekiem, aby dać komuś, to czego może w tym momencie potrzebować, dając to komuś możemy dostać coś zupełnie innego, lepszego pod inną postacią. I nie zapominajmy o prawdziwej przyjaźni i miłości, bo one są kluczem do największego skarbu ludzkości .
![]() |
"Bądźcie uprzejmi dla osób, które spotykacie na waszej drodze pod górę, ponieważ spotkacie je również kiedy będziecie schodzić." W. Mizner. |
![]() |
Im większy człowiek, tym większa uprzejmość.-Alfred Tennyson |
![]() |
"Uprzejmość jest cennym kluczem który otwiera wszystkie drzwi" |
Uśmiech jest najlepszy na poprawę humoru drugiej osobie. Cudowne masz włosy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
nusiabl.blogspot.com
Piękne są te cytaty, które dodałaś. Doskonale pasują do tematu posta. Masz rację, świat byłby pięknym miejscem gdyby każdy był dla siebie życzliwy. Jeśli mam być szczera ja przestałam taka być "dla wszystkich" po prostu, jeśli widzę, że ktoś jest miły na pokaz, albo czegoś ode mnie oczekuje to przestaje. Nie lubię jak ktoś wykorzystuje czyjąś uprzejmość lub dobre serce.
OdpowiedzUsuń● malgorzatt.blogspot.com
Umiech to podstawowa i genialna w swej prostocie rzecz. Zjednuje ludzi, czasem serca. Jak jednak sie usmiechac, kiedy mimo autorytetu, sympatii i szacunku, czlowiek jest sam? Jak zachowac usmiech i nie znienawidzic siebie w momencie, gdy trwa walka miedzy tym co wypada, a tym co czujesz? Chcialbym w koncu to odkryc.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na post.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
W wolnej chwili zapraszam do mnie https://noduss-tollensss.blogspot.com